Spotkanie odbyło się w czerwcu ... tym razem frekwencja była na przyzwoitym poziomie.
Tłumów nie było ale .... ale było lepiej niż na spotkaniu z szydełkiem.
Ta technika jest dostępna dla każdego bo nie potrzebne wyszukane materiały ani bajeranckie narzędzia .... wystarczą gazety, nożyczki, patyczek do szaszłyków i klej ... no i podstawy wyplatania koszyków:)
Tym razem zabrałam na spotkanie wnuczkę ...... razem kręciłyśmy potrzebne rurki a potem pomagałam jej koszyk pleść .... no dobra, więcej ja robiłam ale Karolince plecenie się podoba. Może złapie bakcyla:)
Zbyt dużo czasu zajęło przygotowanie rurek dlatego zabrakło go na zrobienie koszyka do końca ..... nasz jeszcze niedokończony.
Właściwie to było tylko ,,liźnięcie,, tematu.
W sieci jest mnóstwo kursików w temacie ,,papierowa wiklina,, można według nich dużo się nauczyć. Wyplatanie z papierowych nie jest trudne.
*******************************