Na środowym spotkaniu było tak jak powinno być na spotkaniach robótkowych ..... nie było bezproduktywnego siedzenia ...... no właśnie, ja tego nie rozumiem - jeżeli ktoś nie ma zamiaru niczego robić to po co przychodzi? żeby sobie posiedzieć? żeby poplotkować? ... bez sensu.
Od tego są inne kółka:)
A u nas ,,się pracuje,, ... rozmowy na temat i nie na temat też są ... jest gwarno, jest wesoło ale nie bezproduktywnie.
Na poprzednich zajęciach Kazia wprowadziła nas do świata makramy ... no i zaczęło się plecenie sznureczków.
Bardzo ważny jest warsztat pracy - narzędzia i materiały! Ważne by każdy miał to co jest potrzebne do pracy ... w tym przypadku - jakaś poduszeczka (do przypięcia sznureczków), agrafka, sznurek, koraliki, zapięcia do naszyjników, nożyczki ...
Makrama wciąga ... a jak się załapie co i jak to aż się chce pleść ... :) Celina szybko załapała i bransoletkę zrobiła.
Jeszcze dwie środy makrama a potem ozdabianie jajek techniką serwetkową ... co i jak pokaże Dorotka.
I jeszcze malutkie wyjaśnienie - Kącik powstał z myślą o zdolnych i twórczych Paniach, o małych dzieciach nie było mowy w ogłoszeniach. Małe dzieci na takich spotkaniach się nudzą ... jeżeli ktoś tego nie rozumie to jego problem.
Rozważane są warsztaty dla dzieci ..... na razie jest pomysł, co z tego wyniknie zobaczymy.