Myślę, że teraz częściej ,,moja noga przekroczy próg,, Opery Bytomskiej ...... wczoraj był ten pierwszy raz.
Tyle lat żyję na tym świecie i jeszcze w Bytomiu nie byłam .......... :)
Zdjęć podczas przedstawienia robić nie wolno dlatego poniższe ściągnięte są z sieci a konkretnie z artykułów o tym przedstawieniu .... .
Warto przeczytać te artykuły ...
Phantom - upiór opery ..... ja akurat trafiłam na obsadę podaną w tym artykule.
Upiór rozruszał operę ..... .
Pomysł na upiora ..... .
No i najczęściej słuchany ,,kawałek,, z tej opery - tutaj Edyta Krzemień i Tomasz Steciuk.
O dziwo, na wczorajszym musicalu (dziwne też, że w operze miusical ale .....) było dużo młodzieży ... większość była stosownie ubrana do miejsca ... bardzo budujące!
Ja czuję jakiś niedosyt .... do tego w tej wersji Eryk ginie ..... niedosyt spotęgowany zakończeniem.
Słuchanie z płyt czy oglądanie w telewizji to nie to samo ... obejrzenie jakiegokolwiek przedstawienia na żywo to jest to!
:) Nie to samo, to fakt!
OdpowiedzUsuńNo właśnie ... !
OdpowiedzUsuńJako, że mieszkam daleko od wszelakich ,,świątyń sztuki,, każdy wyjazd na takie właśnie spektakle jest dla mnie wydarzeniem:)
Eh, zazdroszczę! To mój ulubiony musical, rzec można nawet, że jestem opętana przez upiora ;-)No i głos Edyty - jak marzenie!!!
OdpowiedzUsuń